Gdy go zobaczyłam stałam jak zamurowana. Miał rozwiane na wszystkie strony złote włosy, usta miały idealny kształt. Najdłużej patrzałam się w jego oczy kolorem przypominały najpiękniejsze morza. Ubrany był typowo jak demon, wyglądał niesamowicie. Nigdy wcześniej go nie widziałam ani o nim nie słyszałam. Było to dziwne bo powinniśmy się dowiedzieć, że ktoś nowy przyjeżdża. Wtedy odwrócił głowę i spojrzał w miejsce gdzie byliśmy schowani. Jego twarz przybrała zdziwiony wyraz twarzy, ale nic nie powiedział, tylko kiwnął ze zrozumieniem głową. Szybko wybiegłam stamtąd, wpadłam na nauczyciela który wyszedł przed chłopakiem.
- Przepraszam, przepraszam. Mruknęłam po czym pobiegłam dalej ciągnąc za sobą przyjaciół. Podczas drogi do klasy rozmawialiśmy o tajemniczym chłopaku. Skąd jest, czemu nikt nam o nim nie powiedział. Lecz moje myśli ciągle błądziły do tego zdziwionego wyrazu twarzy jak nas zobaczył.
Nowy demon, rada znów coś ukrywa, kolejne kłamstwa i tajemnice nie wróżą niczego dobrego. Wypełniła mnie złość, przecież powinniśmy wiedzieć, nikt nie ma prawa sprowadzać się do naszego domu bez naszej wiedzy.
Gdy dotarliśmy do celu, zajęliśmy nasze codzienne miejsca. Klasa była zwyczajna, ściany były białe, na nich wisiały mroczne obrazy. Ławki były podwójne, zajęliśmy nasze, zwyczajne miejsca, siedziałam z Em, a Erik przed nami sam. Zaczęła się lekcja, pani Jones jak zaczęła opowiadać o wielkiej ewolucji demonów w 547 r. Wtedy demony stały się potężniejsze, i piękniejsze. Nie byliśmy już szkaradami tylko nieskalanymi pięknościami. Stało się to po tym jak zdjęliśmy klątwę rzuconą na nas przez anioły. Jako córka jednego z najważniejszych demonów, znałam to na pamięć, więc niezbyt skupiałam się na lekcji. Wzrok miałam wbity w drzwi, czekałam aż się pojawi, gdy zaczynałam tracić nadzieję na dowiedzenie się czegoś, drzwi się otworzyły, zobaczyłam go. Przeprosił za spóźnienie i usiadł w jedynym wolnym miejscu obok mojego najlepszego przyjaciela.
- To nowy uczeń przeniósł się tutaj z Chicago. Wyjaśniła szybko nauczycielka i wróciła do lekcji jak gdyby nigdy nic.
- Cześć, jestem Erik. Przywitał się przyjaźnie chłopak.
- Jestem Jace. Powiedział nonszalancko po czym zaczął przeglądać książkę nie zwracając uwagi na nic. Do końca lekcji siedziałam wpatrzona w chłopaka jak zaczarowana.
Po lekcji wyszłam wraz z przyjaciółmi z sali. Byłam tak zdenerwowana że nawet nie zauważyłam, że na kogoś wpadłam. Już miałam coś powiedzieć, ale zauważyłam na kogo wpadłam. To był on, tajemniczy chłopak, Jace.
Staliśmy tak wpatrzeni w siebie nie widząc nic innego, aż w końcu odezwałam się.
-Cześć jestem Lexi. Powiedziałam opanowanym głosem co mnie bardzo zdziwiło.
- Jestem Jace. Chłopak odpowiedział prawie natychmiastowo, po czym odszedł. Podeszłam do Emmy, następne lekcje minęły szybko. Teraz zostało tylko przygotowanie się do imprezy. Dziś zaszalejemy pomyślałam.
Idziesz jak burza! Czekam na NN.
OdpowiedzUsuńCoś tajemniczy jest ten Jace... Dość krótko, ale całkiem nieźle. Mała Lexi jest zauroczona... nie przystoi tak demonowi od pierwszego wejrzenia ;)
OdpowiedzUsuńCroy http://black-redstart.blogspot.com/
Jace? :D Czy przypadkiem to nie jest nasz kochany i piękny Łowca? :D
OdpowiedzUsuńhttp://bring-me-to-life-dramione.blogspot.com/
Przez ''Dary Anioła'' pokochałam to imię i po prostu nie mogłam go tak nie nazwać :3
UsuńCudowny chłopak <3 Lexi zakochana? Będzie ciekawie. http://photographywika.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAkcja zaczyna nabierać tempa. ;) Od razu spodobał mi się ten nowy chłopak. Z opisu wynika, że jest bardzo przystojny. Na dodatek nonszalancki, co dodaje mu uroku. :)
OdpowiedzUsuńNo, ciekawie. Jace, tez uwielbiam to imie xD tak sie zastanawiam, czy rzeczony Jace nie jest czasem panem z "prologu".
OdpowiedzUsuńLece czytac dalej
Pzdr
Krótkie. Końcówka wręcz dziwna jakaś taka. Mógł abyś opisać ich rozmowę czy coś...
OdpowiedzUsuńPrzecinki gdzieniegdzie by się przydały. Czekam na dalszy rozwój sytuacji. Mam nadzieję, że w następnej części opiszesz nam zachowanie Jace albo nawet jego charakter. IDE czytać dalej ^^
Mój szósty zmysł wyczuwa jakieś ciekawe relacje pomiędzy Lexi a Jace'm :3 Jedyne, co mnie poraziło w oczy to ich rozmowa. Chciałabym więcej o niej poczytać...
OdpowiedzUsuńLecę dalej czytać, może jeszcze dziś uda mi się nadgonić :D
Twój szósty zmysł jest bardzo trafny :3 W następnych rozdziałach będzie tego więcej :*
UsuńW wypadku tego rozdziału, było zdecydowanie za krótko. Według mnie rozdziały powinny być dłuższe, ale nie naciągane, żeby nie było bezsensownego lania wody. Ogólnie błędy są te same, ale muszę przyznać plusa, za większy sens tego rozdziału. Był mniej chaotyczny i lepiej opracowany. Ale. No właśnie ale. Te spotkania Jace'a i Lexi... Nawet nie wiem jak je określić. W pewnym momencie wpadają na siebie (znowu! Jak czytałam, to od razu wiadome było, że to będzie akurat on, kolejny schemat!) przedstawiają się sobie a potem Jace po prostu ucieka o co robi Alex? Rozmawia z Emmą. Ani słowa na temat zdziwienia. Zdrowo myślący człowiek byłby chociaż zdziwiony, albo nawet oburzony takim zachowaniem. Poza tym wystąpiło kilka zdań które możnaby poprawić - jakoś je przekształcić. Np. " Ławki były podwójne, zajęliśmy nasze, zwyczajne miejsca, ja siedziałam z Em, a Erik przed nami sam". O wiele lepiej by to wypadło pisząc: "Zajęliśmy nasze, zwyczajne miejsca, w podwójnych ławkach. Jak zwykle siedziałam z Em, a Erik przed nami sam." Zdanie powinno też dobrze brzmieć. No nic. Odwiedzę kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńTo znowu ja;) Rozdział mi się bardzo podobał, ale jestem zdziwiona, ze był taki krótki. Chyba nawet nie zajmował połowy poprzedniego;D Ale za to pojawia się nowa postać. jako, że jestem dużą romantyczką i wszelkie sceny i wątki miłosne jak najbardziej mi się podobają, to mam ogromną nadzieję, że miedzy tym przystojniakiem i naszą bohaterką coś się rozwinie;) Wydaje się być bardzo tajemniczym typem i oby wiele sekretów niósł ze sobą ;) Czuję, że będzie z nim ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńDziś krótko, bo i rozdział krótki;) Niedługo przybędę przeczytać następny. Pozdrawiam!:)